artykuł nr 1

Protokół Nr X/2007

 

PROTOKÓŁ Nr X)07


z obrad sesji Rady Gminy Sadowie

odbytej w dniu 27 czerwca 2007 roku.


W obradach udział wzieli:

1) Radni Gminy w)g załączonej listy obecności.

2) Zaproszeni goście w)g załączonej listy obecności.


Porządek posiedzenia:

  1. Otwarcie sesji i przyjęcie porządku obrad.

  2. Zatwierdzenie protokółu z poprzedniej sesji.

  3. Informacja Dyrektora Cukrowni Częstocice na temat:

- bieżącej sytuacji zakładu i perspektyw na przyszłość;

- organizacji odbioru buraków cukrowych w roku bieżącym.

4) Informacja Kierownika Powiatowego Biura Agencji Restrukturyzacji i

Modernizacji Rolnictwa na temat działalności agencji.

  1. Podjęcie uchwał.

  2. Sprawy bieżące gminy.

  3. Interpelacje radnych.

  4. Wolne wnioski.

  5. Zakończenie obrad sesji.


Ad 1.

Otwarcia sesji dokonał Przewodniczący Rady Gminy Pan Marek Rzepka, który powitał zebranych i przedstawił porządek posiedzenia. Do porządku obrad uwag nie wniesiono. Porządek obrad przyjęto jednogłośnie.

Obecnych 15 radnych. Sesja prawomocna.

Godzina rozpoczęcia sesji 10oo.


Ad 2.


Do protokółu z poprzedniej sesji uwag nie wniesiono. Protokół przyjęto jednogłośnie.


Ad 3.

Przewodniczący Rady Gminy oddał głos Panu Stanisławowi Marzec Zastępcy Dyrektora d)s technicznych Cukrowni Częstocice, który przedstawił informację o bieżącej sytuacji zakładu .

Cukrownia jest w stanie restrukturyzacji, w tym roku nie będzie uruchamiana. Co do przyszłej kampanii decyzje jeszcze nie zapadły. Nie wiemy jeszcze gdzie będą transportowane buraki przez Krajową Spółkę Cukrową. Na 21 dni przed skupem będzie więcej wiadomo. Wszystkie buraki zostaną odebrane. Skup będzie rytmiczny jeżeli chodzi o odbiór z pola. Nie ma ani jednego terenowego punktu odbioru. Co do statusu odbioru z placu cukrowni oraz jaki będzie transport kolejowy czy kołowy jeszcze nic nie wiemy. Będzie na pewno to zorganizowane właściwie i terminowo. Stan plantacji oceniamy jako bardzo dobry.

Dyskusja:

- Pani Helena Moroń – czy koszty przewozu buraków będą takie same jak w ubiegłym roku?

- Pan Dyrektor – pewne rzeczy są nie jasne, jeszcze jest nie ustalone, za wcześnie o tym mówić.

- Pan Marian Kujszczyk – czy po 3 latach przestoju cukrowni będzie jeszcze co uruchamiać?

- Pan Dyrektor – podstawowe maszyny są w dobrym stanie technicznym. Te urządzenia po małym remoncie mogą być użyte do produkcji soku gęstego .

- Pan Piotr Sternik – kto się przyczynił do zamknięcia cukrowni? U nas jest wieś nie duża i nie ma gdzie pryzmy ułożyć, trzeba coś zmienić.

- Pan Dyrektor – pierwsze pytanie nie jest do mnie, ja jako pracownik nie mogę komentować. Decyzje nie należą do nas tylko do centrali. Co do pryzmy są to szczegóły techniczne , które plantator powinien wcześniej uzgodnić z Inspektorem.

- Pan Janusz Jurys – my widzimy czarne chmury, wszystko władza nam rozbija. Tu jest tradycja 170lat najstarsza cukrownia w Europie. Ludzie profesjonaliści, wyspecjalizowani w produkcji buraka. Prosty człowiek na dole wszystko widzi. Nie ma spójności między plantatorem i pracownikami. Gdyby walka była prowadzona od początku wspólna może byłoby inaczej. Centrala powinna wyciągać wnioski.

- Wójt Gminy – problem cukrowni jest naszym wspólnym problemem. To już się stało, w pewnym okresie nie rozumieliśmy się. Dzisiaj i pracownicy cukrowni to zrozumieli. Była za mała obrona tego terenu przez parlamentarzystów i władze rządowe. Ja odbieram to tak, że rolnicy pogodzili się z tym, że nie będzie u nas produkcji cukru bo jest go za dużo. Ale powinniśmy zabiegać o to, żeby burak tu był uprawiany. Panie Dyrektorze my jeszcze nie wiemy kto będzie te buraki odbierał. Mój wniosek, żeby te buraki były odwożone do najbliższej cukrowni. Sprawa odbioru z pól, apelowałbym, żeby część buraków mogło trafić na punkt cukrowniczy. Dobrze by było, żeby rolnik sam mógł dowieźć sam buraki jeżeli nie ma dojazdu do pola.

- Pan Janusz Jurys – mieliśmy zaplecze, piękny skład. W każdej porze można było buraki odebrać. Teraz samochodami niszczymy drogi lokalne.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – punkt w Ćmielowie , lepszego nie było. Od razu można było załadować na kolej.

- Pan Andrzej Grządziel – ja widzę bardzo małą współpracę związków i plantatorów. Każdy płaci składki na te organizacje. Interesowałem się tym, żeby tą cukrownię utrzymać. W Polsce są ludzie, którym zależy na tym, żeby niektóre rodziny rolnicze były w Polsce wyeliminowane. Polska przed wejściem do Unii Europejskiej poczyniła złe kroki jeżeli chodzi o cukier. Nasza agencja ma najwięcej plantatorów. Którzy pobierają dopłatę cukrową. W ubiegłym roku nie wiadomo było, kto będzie kupował buraka i kto będzie woził. Obecny rząd poczynił ogromne starania, żeby tę cukrownię utrzymać. Dzięki temu, że spółka krajowa jeszcze istnieje, można na nią wywrzeć jeszcze presję. Tam gdzie jest kapitał niemiecki on decyduje. Ostatnio wstrzymano sprzedaż Zakładów Tłuszczowych. Nikt nie walczy, a chcą uwolnić kwotę mleczną. My nie mamy szans z województwem np. zachodnio pomorskim. Tam produkcja mleka zawsze będzie tańsza. Musimy walczyć, żeby w Polsce nie uwolnili kwoty mlecznej. Musimy walczyć przed faktem. Takie spotkania z plantatorami powinny być często organizowane. Po to płacicie składkę na organizację, żeby Was reprezentowali.

- Pan Janusz Jurys – walka była, ale zastraszono dyrekcję w Częstocicach.

-Pan Wójt Gminy – nie upraszczajmy sprawy, postawmy pytanie, Krajowa Spółka Cukrownicza jest nasza co zrobił rząd. Szanujący się właściciel powinien zaproponować coś w zamian. Ja obawiam się jednej rzeczy, im dłużej ten sprzęt będzie stał to dojdzie do tego, ze stwierdzą, ze nie będzie się nadawał. Wszyscy wiedzą, że u nas siła robocza jest tania. Zachęcam do dyskusji z politykami.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – czy to prawda, że Lublin ostatni rok przyjmuje buraki.

- Pan Dyrektor – na razie jest nie wiadomo.

- Pan Wójt Gminy – Pan Dyrektor nie może na to pytanie odpowiedzieć, od początku było wiadomo, że Cukrownia w Lublinie nie ma szans, bo jest to zakład położony w środku miasta i jest on uciążliwy.

- Pan Dyrektor – u nas podstawową produkcją miała być produkcja syropu gęstego, a jako dodatkowa produkcja wapna. Do tej pory ani jedna śrubka z zakładu nie została zdemontowana.



Ad 4.


Pan Przewodniczący Rady Gminy oddał głos Panu Andrzejowi Grządziel Kierownikowi Powiatowego Biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, który poruszył temat działalności agencji.

Jesteśmy po kolejnym roku przyjmowania wniosków. Rozpoczęliśmy kampanię 2007. Po raz pierwszy udało nam się zorganizować wnioski bez kolejek. Wnioski były przyjmowane również na naszych dyżurach w gminach. W 99% wnioski obszarowe zostały wypłacone. My zawsze prosimy o poprawne wypełnianie wniosków. Zdarza się, że są zgłaszane te same działki przez dwie osoby. Proszę o wymianę dowodów osobistych, ponieważ od stycznia nic bez nowego dowodu nie będzie można załatwić. Dopłaty bezpośrednie nie mogą być zajmowane przez komorników. Na dzień dzisiejszy są uruchomione dwa nowe programy. Od 25 czerwca wszedł pakiet renty strukturalne. Wnioski można już składać. Od 1 sierpnia wchodzi program zalesienia. U nas są zbyt dobre gleby i ten program nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. Kwota cukrowa nie przechodzi na następców. Są to tematy do załatwienia na wyższym szczeblu. Może zorganizujemy spotkanie z parlamentarzystami i W-ce Ministrem Chrapkiem i poprosimy o wyjaśnienie dlaczego takie ustawy są uchwalane. W)g pakietów rolno-środowiskowych Opatów jest na 3 miejscu w kraju. To dobrze świadczy, że Państwo są dobrze informowani.

- Pan Piotr Sternik – kiedy ruszą wnioski „Młody rolnik”?

- Pan Grządziel – prawdopodobnie w miesiącu sierpniu lub wrześniu. Jest to zadanie Regionalnego Oddziału w Kielcach.

- Pan Wojciech Borzęcki – pochodzę z powiatu opatowskiego z miejscowości Kobylany. Obecnie mieszkam w powiecie sandomierskim. Zapisałem sobie to co Pan Kierownik mówił o sukcesach tego rządu. Ja tych sukcesów nie widzę. Praktycznie zapis dotyczący wykształcenia zamknie 90% rolnikom drogę do uzyskania rent strukturalnych mimo obniżenia ich o prawie 50%. Wchodzą programy na lata 2007-2013, wszystkie kryteria są zaostrzane . Te programy są obecnie mniej korzystne. Przedstawię pracę Sejmiku Samorządowego. Pan Wójt Gminy złożył fiszkę na wodociągowanie. Moim zadaniem jest pilnowanie, żeby środki, którymi sejmik dysponuje były racjonalnie rozdzielone. Zostały uruchomione środki w ramach kontraktu wojewódzkiego na dokończenie budowy szpitala w Opatowie oraz jego wyposażenie.

Dyskusja:

- Pani Bogusława Kania – kiedy mogą wpłynąć pieniądze?

- Pan Borzęcki – myślę, że we wrześniu będzie znana lista , które zadania będą zakwalifikowane.

- Pan Wójt Gminy – poproszę Pana o wsparcie dokończenia wodociągowania Gminy Sadowie. Nasz budżet wynosi 7mln, a zadanie opiewa na kwotę 7,5mln. Gmina nie ma zaległości , żeby móc sięgnąć po środki. Pomoc sięga tylko 65%. My wiejskie gminy przegrywamy. Mam prośbę, żeby na Zarządzie Wojewódzkim zwrócić uwagę, żeby gminy wiejskie finansować wyżej. Chciałbym to zadanie wykonać w ciągu 2 lat. Droga Opatów – Sarnia Zwola ma uregulowany stan prawny, proszę , żeby to zadanie znalazło się na liście. Jest to zadanie zgłoszone przez powiat, ale ta droga przebiega również przez teren naszej gminy.

- Pan Borzęcki – ja taką pomoc deklaruję. Doprowadzę do spotkania Wójta z Marszałkiem i ja też będę obecny. Będziemy rozmawiać. Jeżeli powiat złożył kilka fiszek będzie wezwany, żeby określił, które zadania są dla nich priorytetowe.


Ad 5.

Pan Sekretarz Gminy Lech Jedlikowski przedstawił projekty uchwał:

- Uchwała Nr X)32)07 Rady Gminy w Sadowiu z dnia 27 czerwca 2007 roku w sprawie powołania zespołu do przedstawienia Radzie Gminy opinii o zgłoszonych kandydatach na ławników – przyjęto jednogłośnie.


- Uchwała Nr X)33)07 Rady Gminy w Sadowiu z dnia 27 czerwca 2007 roku w sprawie zaopiniowania lasów ochronnych – przyjęto jednogłośnie.


Pani Irena Nowakowska Skarbnik Gminy przedstawiła projekt uchwały:

- Uchwała Nr X)34)07 Rady Gminy w Sadowiu z dnia 27 czerwca 2007 roku w sprawie zmian w budżecie gminy na 2007r. – przyjęto jednogłośnie.


Ad. 6

Pan Sekretarz Gminy przedstawił pismo: nr K- I- LŁ – 0168)2007 z dnia 04 maja 2007r. Komendy Powiatowej Policji w Opatowie w sprawie dofinansowania zakupu video – rejestratora.

Dyskusja:

- Pan Tomasz Najdo – jak mandaty będą przychodziły do gminy wówczas można dofinansować.

- Pan Wójt Gminy – jednym z zadań samorządu gminy jest dbanie o bezpieczeństwo na terenie gminy. Ten radar nie będzie ciągle służył na terenie naszej gminy. Do tej pory jest wypożyczany z Ostrowca Świętokrzyskiego. Jakiś hamulec na piratów drogowych musi być. Powstała inicjatywa, żeby ten radar zakupić. Dla gmin zaproponowano po 4 tys. zł.. Byłem na tym spotkaniu gmina Opatów jest bardzo zainteresowana zakupem. Wcześniej dofinansowaliśmy 3 tys. zł. na stały radar.

- Pan Jan Granat – dla mnie jest proste, jest to jednostka budżetowa, sami się finansują, nakładają mandaty.

- Pan Wójt Gminy – mandaty jest to budżet państwa. Jest to droga krajowa o bezpieczeństwo powinien zadbać zarządca drogi. Ja to stanowisko przekazałem Komendantowi Wojewódzkiemu.

- Pan Robert Grabowski – jeżeli mamy coś pomóc to na drogach gminnych a nie krajowych.

- Pan Granat – te pieniądze przekażmy naszej policji niech częściej patroluje nasze drogi.

Pan Wójt Gminy – ja bym apelował, żeby nie podejmować takiej decyzji, żeby te pieniądze zabezpieczyć. Być może nie dojdzie do skutku.

- Pan Eugeniusz Dziekański – na razie powstrzymać.

- Pani Małgorzata Pobrotyn – już przekazaliśmy pieniądze w wys. 3tys. zł.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – nie bądźmy tacy, przekażmy.

- Pani Małgorzata Pobrotyn – my mamy ważniejsze potrzeby na drogach.

- Pan Granat – nie przekazywać.

- Pan Najdo – lepiej wykosić na zakrętach, żeby było bezpieczniej.

- Pani Helena Moroń – upoważnić Wójta do negocjacji.

- Pan Wójt Gminy – może wyjdzie taka sytuacja, że nie będziemy musieli nic dawać.

- Pan Jan Granat – jak jest do przekazania policji 3.000zł, przekazać i dać sobie spokój , tak jest dobrze.

- Pan Wójt Gminy – mówimy o problemach chodnika przy drodze krajowej, jaki ja będę miał argument nie dając pieniędzy. A ktoś zapyta co zrobiliście, żeby było bezpieczniej. Powinniście podjąć decyzję, ustalić jakąś kwotę, żebym wiedział o czym mówić.

- Pan Jan Granat – nie przewidziane pieniądze w budżecie , nie dajemy.

- Pan Janusz Dąbrowski – policja daje za duże kary na te mandaty. Na naszym terenie są ludzie mało zarabiający.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – Wysoka Rada też ma rację. Ja proponuję żeby upoważnić Wójta do kwoty 3 tys. zł.

- Pan Janusz Dąbrowski – dać Wójtowi upoważnienie żeby negocjował.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – kto jest za upoważnieniem Wójta do negocjacji? – 12 za, 2 – przeciwnych; 1 – wstrzymujący.

- Pan Mieczysław Podczasi – trzeba się zorientować jak podchodzą inne gminy.

- Pan Tomasz Najdo – kiedy będą zrobione barierki w Zochcinie.

- Pan Wójt Gminy – będzie to zrobione za dwa tygodnie.

- Pan Najdo – sprawa stawu w Niemienicach nikt nie wie czyją jest własnością?

- Pan Wójt Gminy – ja dowiedziałem się wczoraj, że została zastawiona droga obok stawu, która prowadzi do Ośrodka Szkolno – Wychowawczego. Staw jest we władaniu starostwa, a ziemię obok ktoś kupił. Do starostwa zostało zgłoszone zastrzeżenie, żeby nie sprzedawać tego stawu. Najprawdopodobniej będzie ta decyzja zablokowana. Ja jestem za tym, żeby to zostało na tym terenie. Będziemy rozmawiać, żeby zostało to skomunalizowane. Bardzo nagłośniony jest temat dowodów osobistych. Apel, żeby nie odkładać na ostatnią chwilę. Sprawa wieży telefonii komórkowej jest załatwiona. Wycofano wniosek. Nie ma tematu. Trwają prace wodociągowania, w miejscowościach Zochcin, Porudzie i Łężyce już odbyły się spotkania. Mamy problem z wodą w Czerwonej Górze. W rzece woda jest nie dobra. Moja propozycja, zrobić punkt czerpalny w Ruszkowcu, żeby mieszkańcy mogli korzystać. Są rozpoczęte remonty dróg. Pan Kot robi co tydzień zbioróweczkę jakie są to koszty. Podpisane zostało porozumienie z Marszałkiem Województwa na remonty dróg . Został przygotowany odcinek w Małoszycach przez wieś, została przygotowana specyfikacja. Stać nas na zrobienie innych odcinków, ponieważ koszty budowy dróg zmalały w porównaniu z rokiem ubiegłym. Proponuję wykonać odcinek w Sadowiu od drogi krajowej od Pana Kaczmarskiego do krzyżówki do Pana Jerzego Kudasa, tu czekamy na drugą transzę.

Widziałbym jeszcze takie drogi jak:

- w miejscowości Szczucie w stronę łąk.

- w Zochcinie ok. 600-700m.

- w Biskupicach 400m. od Pana Andrzeja Żelaszczyka pod szkołę.

- przygotować projekt mostu na pograniczu Łężyc i Czekaja ;

- wspólne przedsięwzięcie z powiatem droga od cmentarza do Pana

Winiewskiego.

Takie są moje propozycje, uważam, że to by było rozsądne na dzień dzisiejszy.

- Pan Cybula – czy do Dżenkowic będzie wykonywana droga?

- ta droga będzie robiona jak będzie robiona droga Bodzechów –

Grocholice – Opatów.

- Pan Eugeniusz Dziekański – kiedy połączymy dwie gminy i zrobimy drogę we Rżuchowie?

- Pan Wójt Gminy – w przyszłym roku, jest umowa z Wójtem Gminy Bodzechów, połączymy także Jacentów z Gromadzicami.

- Pan Nalewaj – czy będzie poprawiona droga z Biskupic do Truskolas?

- Pan Wójt Gminy – są drogi, które musimy wyremontować. Zostały nam dwie drogi, które były wykonywane tańszą technologią i to jest właśnie ta droga.

- Pani Bogusława Kania – odnośnie zakrętu obok Pana Zycha – zarosło i jest zamulone. Ja i Pan Kot interweniowaliśmy w tej sprawie bez skutku.

- Pan Wójt Gminy – koszenie jest obowiązkiem zarządcy drogi. Dobrze by było, żeby coś zrobić i się poczuć takim przykładem mogą być Szczucie, gdzie mieszkańcy sami wykosili. Odnośnie tej drogi powiatowej ja rozmawiałem kilkakrotnie z Panem Dyrektorem Gorzanem. Udało nam się przeciąć sprawę koło młyna w Sadowiu . Prosiłem zarząd dróg o wykoszenie zakrętów, odczekują w ramach oszczędności, żeby to zrobić raz.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – ja jako Przewodniczący będę chciał na następnej sesji przegłosować sprawę budowy dróg, żeby nie było pomówień. Pieniążków mamy tyle ile mamy, na następnej sesji chciałbym uzgodnić w jakiej kolejności będzie to robione.

- Pan Wójt Gminy – ja nic innego nie robię tylko realizuję uchwałę budżetową i przedstawiłem swój pogląd. Nie bardzo sobie wyobrażam głosowanie.

- Pan Janusz Jurys – dać wójtowi wolną rękę, żeby robił a za rok rozliczymy.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – nie musi być taka propozycja jaką przedstawił Pan Wójt Gminy. Ja widzę przyszłościowo, zobaczcie w jakich warunkach dzieci dojeżdżają do szkoły.

- Pan Wolański – uważam, że najlepsze propozycje są Pana Wójta.

- Pan Wójt Gminy – my nie możemy odbierać dzieci z domu. Dzieciom mieszkającym w odległości 3km od szkoły nie należy się dowóz. I tak korzystamy z dowozu własnego i PKS-u. Ja dałem propozycję, a jak braknie pieniędzy to i tak jakaś droga nie zostanie w tym roku wykonana.

- Pan Przewodniczący Rady Gminy – moja propozycja jest przeciwna.

- Pan Jan Granat – w tym momencie możemy tylko przegłosować propozycje Pana Wójta bo ją znamy.

- Mieczysław Podczasi – jest to pomyłka. Kompetencje Rady Gminy i Przewodniczącego są inne i nie może być tak, ze Wójt Gminy będzie słuchał Przewodniczącego. Wójt musi tak działać, żeby byli zadowoleni mieszkańcy, a Rada Gminy jest od zabezpieczenia środków. Jest to początek kadencji trzeba tak zorganizować przetargi, żeby było jak najtaniej. Pan Przewodniczący reprezentując radę powinien być obiektywny. Chciałby skorzystać jak najwięcej, ale jako Przewodniczącemu nie bardzo pasuje. W sposób najbardziej obiektywny jest w stanie wybrać wójt. Chciałem powiedzieć, że jestem członkiem Rady Społecznej przy szpitalu w Opatowie. Szpital w Opatowie jest podstawą miasta i powiatu. To co zostało powiedziane przez Pana Borzęckiego i Pana Grządziela trzeba się cieszyć. Stworzyła się sytuacja, że na ten cel powiat otrzymał duże pieniądze. To jest duży zakład pracy, jest to bardzo ważna sprawa. Jeżeli chodzi o wybory ławników nie będzie dużo chętnych.

Ad 7.

Interpelacji radnych nie było.


Ad 8.

Wolnych wniosków nie było.


Ad 9.


Przewodniczący Rady Gminy Pan Marek Rzepka przyjętą formułą zakończył obrady sesji o godz. 1415.


Protokółowała:

Danuta Pronobis